Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 3
Pokaż wszystkie komentarzeCo za bzdury! Zakłady ubezpieczeniowe mają wielomilionowe zyski i teraz grożą podniesieniem cen polis nawet o 1/4 z powodu pojedynczych sytuacji? Ile takich przykrych sytuacji, jak opisane w artykule przypada rocznie na ubezpieczyciela? Zawsze twierdziłem, że banki, firmy ubezpieczeniowe i przemysł motoryzacyjny (w tym motocyklowy) to rak gospodarki. Daliśmy się wciągnąć w tę grę. Kup samochód albo motocykl, weź na niego kredyt w banku, później go ubezpiecz, później serwisuj, a później policz ile to wszystko kosztuje. A ile mogłoby kosztować, gdyby prezesi np. Forda nie zarabialiby tyle, ile zarabiają, prezesi PZU nie zarabiali tyle, ile zarabiają itd. Sam mam samochód i motocykl ale przyznam, że coraz bardziej wkurza mnie zachłanność przemysłu motoryzacyjnego i coraz częściej zastanawiam się, czy sens ma dalsze pozwalanie na robienie się w balona.
OdpowiedzBrak odpowiedzi do tego komentarza